Dziś nareszcie przedostatni post z serii "Pokój dla dziecka". Ostatni, czyli następny, będzie zwieńczeniem dzieła całego pokoju. Zanim to jednak nastąpi zobaczycie dziś regał(y). Zrobiony został z płyty i był koloru sosnowego. Mimo, iż przeszedł z nami wszystkie pięć przeprowadzek:) to nie ucierpiał na tym. A mówią, że meble z płyt są nietrwałe:) Wyglądał jak najzwyklejszy regał na książki, taki prostokąt zbudowany z kilku desek. Drugi wykroiła dla mnie moja Mama ze starych drzwi (również płytowych) a Be. go skręcił. Zdjęcia "przed" niestety nie mam, ale możecie go sobie wyobrazić. Pomalowałam go na biało, przyczepiłam ozdobne listwy i dekor. Plecówkę pomalowałam na szaro i ozdobiłam białymi groszkami. Teraz regał wygląda tak:
Widoczny na zdjęciach segregator w słodkości był kiedyś zielony i został poddany decoupagowi.
Jeżeli chcecie zobaczyć inne rzeczy widoczne na regałach tj., pudełka, łóżeczko, komódkę itd. przejrzyjcie archiwum. Posty z tego pokoju znajdziecie w jednym miejscu, niedaleko tego:)
