poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Wielkanoc.

   Witajcie. Mam nadzieję, że spędzicie święta w przyjemnej atmosferze. My jak co roku byliśmy u moich Rodziców. Chcę Wam pokazać moje gąski uszyte dla mojej Mamy oraz dla cioci Gie. Wykrój i pomysł zaczerpnięty z książki o tildach. W oryginale gąska była jedna i miała biały kolor skrzydeł i czarną (bodajże) aksamitkę na szyi. W gniazdku siedziała sama i była aniołkiem (chyba:). A moje są takie:




   W tym roku nie robiłam dekoracji świątecznych, ponieważ u nas było remontowo więc przedstawiam Wam koguta cioci Gie. oraz kilka ozdób cioci A. Zwróćcie uwagę na aurę za oknem:):) iście pryma-aprylisowa:) A na początek moje baranki i kaczuszki zeszłoroczne.