piątek, 25 listopada 2016

Witrynka krok po kroku. Pokój dla dziecka cz.13.

   Przy okazji robienia witrynki u cioci Wu., którą możecie zobaczyć TUTAJ spodobała mi się tak bardzo, że w naszym mieszkanku też chciałam taką mieć. Zastanawiałam się czy umieścić ją w kuchni. Jednak pokój eN. okazał się bardziej trafny dla tegoż mebla. Moja witrynka została zrobiona z kuchennej, starej szafki mojej mamy. Jeśli Wasze mamy również przechowują w piwnicy podobne cacka przeróbcie je na coś bardziej praktycznego i ładniejszego. Teraz w kilku zdaniach opiszę Wam jak tego dokonać. Do dzieła! :)

Na początek potrzebna nam stara szafka.



Do mojej zakupiłam drewniane dekorki i pomalowałam je.




Z szafki wyciągamy szybki, możemy również wyciągnąć drzwiczki, żeby łatwiej było nam szlifować. Mnie ten etap (szlifowanie) ominął, gdyż wujek Jot. zrobił to za mnie:) Szafkę przed szlifowaniem przecinamy na pół (lub inny pożądany wymiar). W przecinaniu szafki chodzi o to, by zmniejszyć jej głębokość. Witrynka będzie dużo płytsza niż kuchenna szafka. Szlifujemy również drzwiczki.






Całość malujemy. Drzwiczki najlepiej zdemontować, gdyż oprócz malowania musimy poddać je jeszcze innym zabiegom upiększającym :)
Następnie do drzwiczek montujemy siatkę, którą uprzednio kupujemy w marketach budowlanych i tniemy na wymiar otworu, w którym kiedyś widniała szyba. Siatkę mocujemy za pomocą takera. Na powstałe ostre brzegi możemy przykleić tasiemkę lub przybić cienką listeweczkę.






Jeśli drzwiczki są już gotowe montujemy je na swoje miejsce. Tylną ściankę, tj. płytę plecówkę malujemy i przybijamy do szafki. Ja swoją pomalowałam na szaro i namalowałam na niej białe kropeczki czy jak kto woli groszki:) tak, aby z całością mebli tworzyła spójny komplet.
Następnie na drzwiczki witrynki przymocowałam dekorki, a na półeczkę w środku witrynki przykleiłam babciną koronkę. Całość postarzyłam i zabezpieczyłam lakierem. Dodałam kryształowe uchwyty, które pojawią się jeszcze tu i ówdzie (z naciskiem na "tu" :) w tym pokoju. Witrynka wisi nad komodą, którą pokażę Wam w następnym poscie. A teraz sama zapozuje do zdjęcia. O tak:














Serduszkową zawieszkę możecie zobaczyć TUTAJ