piątek, 22 lutego 2013

Jak urządzić przyjęcie dla księżniczki? cz.2.


ZABAWY

Na księżniczkowym balu nie może zabraknąć również zabaw dla gości. Wybór i ilość ich zależy od liczby gości i czasu jakim dysponujemy oraz miejsca, gdzie urządzamy przyjęcie (dom, park, ogródek, restauracja). U nas towarzystwo było mieszane więc w niektórych zabawach brali udział również dorośli.  Pomysły zabaw (za wyjątkiem koronacji, dekoracji deseru i niektórych zabaw przy stole plastycznym),  które prezentuję poniżej pochodzą z internetu (z niewielką modyfikacją i pomysłami na rekwizyty, które są mojego autorstwa). Ale po kolei...

1. Przebieranie grochu.
Każdy z gości dostał na początku imprezy mały talerzyk z pomieszanym grochem oraz fasolą. Zadaniem było oddzielenie nasion. Tylko Ci, którzy tego dokonali (a zrobili to wszyscy:) mogli wziąć udział w przyjęciu.



2. Koronacja.
Po pieczołowitym przebieraniu grochu goście zostali ukoronowani:):) Wszyscy otrzymali zrobione przeze mnie korony. Wykonałam je z żółtego brystolu (wielkość koron  - z jednej kartki dużego bloku technicznego wychodzą dwie korony, oczywiście możecie zrobić w innych rozmiarach:) i udekorowałam "brylancikami":)  Powycinałam je z zeszłorocznych urodzinowych czapeczek (które zachowałam) oraz wiatraczka eN, który uległ uszkodzeniu (je też zachomikowałam od zeszłego roku:)




3. Szukanie pantofelka Kopciuszka.
Jedna osoba chowa pantofelek Kopciuszka a pozostałe go szukają. Nagroda dla zwycięzcy - lizak lub inny słodycz. Zwycięzca Książę eF.


4. Zaczarowane jabłko.
Dwie osoby trzymają kij na którym mocujemy jabłka. Zwycięży ten, kto pierwszy zje swój owoc (bez użycia rąk). Tu zwycięzcą został Książę Ka.



5. Pocałuj żabkę.
Rysujemy na kartce żabkę z koroną. Jest to książę (lub księżniczka  - w zależności od tego, kto całuje:) zaklęty w żabę. Następnie rozdajemy uczestnikom zabawy usta wykonane z brystolu (możecie spotkać wersję z malowaniem ust szminką i całowaniem, ale że w zabawie u nas brali udział chłopcy postanowiłam to zmodyfikować:) Czar pryśnie, gdy ktoś z uczestników zabawy trafi w usta żabki. Oczy uczestników zawiązujemy oczywiście:) Zwyciężyła Królewna eL.


6. Stolik prac plastycznych.
Obok stołu z "potrawami" umieściłam mały stoliczek, na którym rozłożyłam kredki, kleje, bibułę, kolorowy papier, itp. Przed imprezką wycięłam z kartonu berło i tarcze rycerzy (mój pomysł) oraz serduszka. Zadaniem dzieci było udekorowanie berła księżniczki i tarcz rycerzy a z serduszek zrobienie pamiątki dla solenizantki. Przy stoliku można również pobawić się w malowanie twarzy. Potrzebne do tego będą specjalne kredki, które możemy zakupić w sklepie papierniczym. Nas zaopatrzyła w nie ciocia Gie.:)


7. Dekorowanie deseru.
To twórcze zajęcie nie miało miejsca na tej imprezce, tylko na roczku ale pomyślałam, że może niektórzy z Was chcieliby  ten pomysł wykorzystać. Przed przyjęciem sporządzamy na talerzykach galaretkę z bitą śmietaną i podajemy dzieciom. Zadaniem ich jest udekorowanie własnego deseru (który potem w nagrodę:) zjedzą). Obok wykładamy owoce, posypki, ozdoby, sosy, bakalie i co tylko przyjdzie nam do głowy i co nadaje się do spożycia rzecz jasna:)

   W wymyślaniu zabaw dla dzieci musimy pamiętać by nie zapełnić im całkowicie czasu. Bowiem one same mają również tysiące pomysłów na spędzenie tych chwil. Oprócz wyżej wymienionych u nas królowały też zabawy w kotki i pieski, chowanie pod stołami, i inne bezimienne aczkolwiek bardzo twórcze i przede wszystkim przewesołe:):)

   
DEKORACJA STOŁU
Zacznę może od winietek. Gości co prawda było mało i na pewno nie mieliby problemu kto gdzie ma usiąść ale winietka (przynajmniej dla mnie) może być również doskonałą dekoracją stołu. Aby było tematycznie zrobiłam winietkę przypominającą rękawiczkę damy (królowej) oraz rękawicę rycerską. Rękawiczki dla dam zrobiłam z białego brystolu. Przykleiłam na nich ozdoby w kształcie ślimaczka (pocięta ozdobna tasiemka), napis umieściłam na wyciętej ząbkowanymi nożyczkami złotej folii (z opakowania od kawy). Rękawice rycerskie obkleiłam folią aluminiową i narysowałam pisakiem łuski (jak na zbroi:)







 Pomysłów na winietkę jest wiele. Poniżej prezentuję Wam mój z roczku. Może niedokładnie widać na zdjęciu. To muffinki, które upiekła dla nas ciocia Gie. Polałam je białą polewą, dodałam posypkę i na każdej napisałam imiona gości (pisakami żelowymi spożywczymi). Myślę, że nadawałaby się również na księżniczkowe przyjęcie.


Szklanki przewiązałam złotą wstążką i włożyłam wyciętą (ze wspomnianego wcześniej wiatraczka:) koronę. 



Słodkości postarałam się umieścić w naczyniach przypominających królewskie zastawy:):) choć troszkę oczywiście. Ciasto na paterach kryształowych (brak zdjęcia:(, kryształowe kielichy, tacki w kolorze srebra, skrzynia z owocami itp. Oto kilka przykładów. 










   Jeżeli robicie przyjęcie z jedzonkiem możecie je udekorować po dziecinnemu. To super atrakcja, zwłaszcza dla niejadków. Poniżej kilka zdjęć z roczku (bo jak już pisałam na tej imprezce były tylko słodkości). Inspiracją był dla mnie internet (np. papuga z banana) oraz książka "Nie do wiary w kuchni czary", którą zakupiłam z myślą o moim małym antyżarłoku:) Zdjęć za wiele nie mam:(




TORT
Tort, moim zdaniem nieudany. Pomysł mi się podoba ale wykonanie trochę przerosło:(:( Na niego przeznaczyłam mało czasu i pewnie dlatego wyszedł jak wyszedł. Wymyśliłam sobie, że będzie to zamek. Na zwodzonym moście przed bramą będzie czekał królewicz zaklęty w żabkę, natomiast z tyłu na wodzie będzie trójgłowy smok. Żabkę i smoka zrobiłam z masy marcepanowej własnej produkcji:). No cóż może następnym razem będzie lepiej:)


   Jeszcze komoda z szampanem oraz z drewnianą misą wypełnioną sakiewkami.



PODZIĘKOWANIA DLA GOŚCI
Na podziękowania dla gości zrobiłam sakiewki z materiału imitującego skórę, związałam je sznurkiem i przykleiłam karteczkę z grosikiem.      W środek włożyłam czekoladki w kształcie złotej monety, prezentowane na zdjęciu poniżej).



   Każdy z gości na odchodne został obdarowany również    kwiatkiem z bibuły, w którym był cukiereczek. Kwiatek zrobiłam na patyczku od szaszłyków metodą, którą zwykle robi się kwiatki (po jednym płatku dokładając), na początku w środek włożyłam mały cukiereczek i przykleiłam  go za ogonek do patyczka). Wazon przez całą imprezę stanowił dekorację stołu.



   I najważniejsze - na księżniczkowym balu nie może zabraknąć Księżniczki:) Sukienka eN. kupiona w lumpeksie. Po lekkim tuningu wygląda tak. Dołożyłam jej cekiny, kamienie kryształkowe, górę i dół wykończyłam złotą wstążeczką. Z tyłu doszyłam wielką kokardę z orgazy.



P.S. "I ja tam z gośćmi byłem, miód i wino piłem
        a com widział i słyszał w księgi umieściłem."
        (A.Mickiewicz, Pan Tadeusz)






































czwartek, 21 lutego 2013

Jak urządzić przyjęcie dla księżniczki? cz.1.

   Niektórzy z Was z pewnością mają w domu małe lub większe księżniczki, które marzą o księżniczkowym przyjęciu (lub Wy marzycie o nim dla nich:) Podzielę się z Wami informacjami na temat tego, jak ja urządziłam dla  eN. księżniczkowe przyjęcie. Jak to w każdym przyjęciu bywa wiele rzeczy poszło nie tak, ale tak niestety czasem bywa... Skupmy się jednak na pozytywach imprezy:) Przygotowania zaczęłam dużo wcześniej przed planowaną imprezą, ale i tak z wieloma "rzeczami" nie zdążyłam i wiele przygotowywałam naprędce (z niektórych nie jestem zadowolona - np. z tortu). Ale po kolei. Przewertowałam internet w poszukiwaniu tego co powinno się znaleźć na tym przyjęciu i przedstawię Wam pigułkę z tych poszukiwań oraz z pomysłów własnych. Urodzinki mojej eN miały być na słodko (początkowa wersja to tylko tort i kawa:) Podpowiem Wam, że to był zły pomysł. Goście byli "zasłodzeni" już po torcie i resztę słodkich frykasów dostali "na wynos":) bo nie zjedli przy stole:) Stwierdziłam, że to był pierwszy i ostatni raz imprezki na słodko. Wam też taki pomysł odradzam.

   Aby zorganizować księżniczkowe przyjęcie należy zadbać o odpowiednio wystylizowane (na księżniczkowo) zaproszenia, dekoracje stołu, dekoracje pokoju, tort, inne słodkości oraz podziękowania dla gości. Nie możecie zapomnieć również o zabawach dla małych i dużych książąt, księżniczek, królów i królowych przybyłych na bal:)


STARODAWNE ZAPROSZENIA
Do zrobienia zaproszeń dla gości posłużyły mi kartki białego papieru do drukarki formatu A4. Aby kartkę postarzyć ułożyłam ją w płaskim naczyniu i zalałam przestudzoną kawą. Do tego celu możecie też użyć herbaty. Kartki moczyłam ok. godziny. Potem wysuszyłam je rozkładając pojedyńczo, aby się nie posklejały. Po wyschnięciu opaliłam brzegi kartek. Następnie napisałam treść zaproszenia [Jej Książęca Wysokość ...(imiona solenizantki) z dynastii ... (nazwisko) ma zaszczyt zaprosić swoich kamratów z sąsiedniego królestwa ...(miasto lub dzielnica gości) Królową (imię zaproszonej) lub Króla...(imię zaproszonego) lub Księżniczkę...lub Księcia... na słodką uroczystość swoich .... (liczba) urodzin. Przyjęcie odbędzie się na włościach Księżniczki ...(imię solenizantki), tj. w sali balowej na Zamku w ....(adres miejsca, gdzie odbędzie się przyjęcie) Roku Pańskiego (data i godzina przyjęcia). Serdecznie zapraszają Księżniczka (imię solenizantki) oraz Królowa Matka i Król Ojciec.] Oczywiście możecie wydrukować treść jakimś starodawnym pismem. Ja niestety wówczas nie miałam tuszu w drukarce:D Zaproszenie zwinęłam w rulon i związałam szarym sznurkiem. Następnie spłaszczyłam by zmieściło się do koperty. Woskiem z palącej się świecy zrobiłam imitację laku. Po czym oddałam gońcowi, by zaproszenia dostarczył do sąsiadujących zamków:) Na poważnie zaproszenia wysyłałam pocztą, ale jeśli macie możliwość dostarczyć je osobiście możecie nie zginać ich, tylko zostawić w rulonie.




 DEKORACJA "SALI BALOWEJ" :)
Dekoracja sali balowej i stołu nie wymagała ode mnie dużego nakładu finansowego, gdyż w pokoju eN. jest trochę gadżetów księżniczkowych, które ułatwiły mi to zadanie. Wystarczyło je poukładać w odpowiednim miejscu. Małym wydatkiem był papier, bibuła, klej, baloniki, serpentyny, itp.

Dekoracje z papieru, które zrobiłam to napis, smok, krasnoludki, sukieneczki, pantofelki, okienka, motyle i ptaszki. Przy czym krasnoludki i sukieneczki to pomysł z internetowego artykułu o księżniczkowym balu (oczywiście różnią się znacznie - zwłaszcza sukieneczki - od oryginału).

   Napis zrobiony z czerwonego brystolu, nad nim dekoracja z zasłonek i kawałka białego tiulu. Po bokach złote brokatowe kokardki (które są zwykle dekoracją Bożonarodzeniową:) Na lampie korale, również ze świąt:)






     
   Do zrobienia siedmiu krasnoludków użyłam rolek po papierze toaletowym, kolorowego papieru, białego papieru, guzików, sznurka, folii aluminiowej, płatków kosmetycznych. Kolorowy papier zwijamy w rulon, smarujemy końcówkę klejem i wkładamy do rolki po papierze toaletowym. Następnie rulon po papierze obklejamy również kolorowym papierem, innym niż wzięty wcześniej. Na prostokątnym białym papierze rysujemy mazakiem oczy, buźkę, nosek krasnoludka, następnie zwijamy w rulon, sklejamy i wkładamy z drugiej strony (do naszego powstałego już torsu:) Poniżej linii "głowy" przyklejamy wyciętą z płatka kosmetycznego brodę. Z folii aluminiowej formujemy czapeczkę i umieszczamy ją na głowie. Na pasie robimy pasek ze sznurka i guzika. I nasz Gapcio, Nieśmiałek, Wesołek, Śpioszek, Apsik, Gburek, Mędrek są już gotowi:) w towarzystwie Królewny Śnieżki i lustereczka, zaczarowanego jabłka oraz korony.













   Na drugiej półce umieściłam Kopciuszka w pantofelku. Kopciuszek to lalka z dekoracji, która była na samochodzie podczas naszego ślubu (kiedyś takie były modne :):) Natomiast pantofelek to przerobiony but mojej Mamy, którego prawie nie nosiła. Pomalowałam go srebrnym sprayem i posypałam brokatem. Kopciuszkowi towarzyszą inne księżniczkowe przedmioty: wachlarz, zdjęcie księżniczki, szkatułka, diadem na (uszytej przeze mnie) poduszeczce,  klepsydra i mini tron (zakupione na starociach) oraz świecące berło.







   Nieco dalej znajdował się Żabon, czyli królewicz zaklęty w żabę. Kupiony na starociach i udekorowany brokatem. Obok niego kamienie przywiezione ze skalniaka mojej Mamy, również z brokatem oraz papierowy kwiatek. 


  I niżej królewna poduszeczka, którą uszyłam dla eN., dalej królewna czekająca na swojego księcia koło karety (ona, jej strój  oraz kareta zakupione za grosze w lumpeksie). Obok znów świecące berło (prezent eN. od Cioci Gie.)






  Smok z papieru powstał z zielonego, żółtego i czerwonego papieru. Z zielonego papieru wycięłam okręgi w kilku rozmiarach. Posłużyły mi do tego naczynia różnej wielkości:) Największe koło (brzuch), mniejsze (głowa i nogi) - 3 sztuki, jeszcze mniejsze (przednie łapy oraz kręgosłup) - 9 sztuk, następnie uszy - 2 sztuki, te robiłam od szklanki. Z żółtego papieru 1 sztuka wielkiego koła na brzuch (taki sam wymiar jak zielonego brzucha), 2 sztuki malutkie (mniejsze od uszu) na oczy. W środku namalowałam źrenice czarnym markerem. 16 kółek czerwonych w rozmiarze szklanki na język i łuski na kręgosłupie. Po wycięciu wszystkich kółek złożyłam je na pół a następnie przystąpiłam do układania smoka "na sucho". Gdy przymiarka była gotowa skleiłam.




   Okienka wykonałam z czerwonego brystolu. Miały imitować okna pałacu. Ozdobiłam je motylami i ptaszkami oraz brokatem. Na środkowych drzwiach przesuwnej szafy (lustro) przykleiłam księżniczkowe sukieneczki i pantofelki. Złoty łańcuch z pochodzi z dekoracji świątecznych.






   Okna posypałam sztucznym śniegiem i zrobiłam na nim gwiazdki (gdy organizowałam "bal" była przedświąteczna pora więc wypadało:) Na parapecie umieściłam zamek (duża foremka eN. do piaskownicy w kształcie zamku zawinięta w folię aluminiową, na której przykleiłam okienka), lampiony, makietę zamku (jest to miarka wzrostu, która zwykle wisi w pokoiku eN. zrobiona przeze mnie), nakrycie głowy księżniczki (zrobione ze srebrnego brystolu i czerwonego tiulu), klatkę z kryształowym ptaszkiem.










    Na oknie balkonowym powiesiłam baldachim (który wisi na co dzień nad łóżeczkiem eN. i podświetliłam go lampkami świątecznymi. Lampki były jeszcze w innych miejscach ale na imprezie odmówiły posłuszeństwa:(  mimo, że sprawdzałam je przed powieszeniem. Dalej stała królewska skrzynia, którą zrobiłam z kartonu, zielonego brystolu, folii aluminiowej oraz ćwieków. Kłódka do skrzyni wyszperana na starociach przez ciocię Gie.




    Resztę opowiem Wam następnym razem:) c.d.n.