niedziela, 1 września 2013

Powidła czekoladowe.

   Jestem miłośnikiem śliwek w każdej niemal postaci. I choć najlepiej smakują świeże, bez jakiejkolwiek obróbki, warto czasem poeksperymentować. Jeżeli lubicie powidła śliwkowe powinny Wam posmakować również czekoladowe. Przygodę z tymże smakiem zaczęłam u cioci Wu., która razu pewnego poczęstowała mnie owym smakołykiem. Przepis na powidła czekoladowe jest bardzo prosty, tym bardziej, że można go modyfikować według własnego uznania:)



SKŁADNIKI:

3 kg śliwek, najlepiej węgierek,
1/2 kg cukru
3 łyżki kakao




WYKONANIE:

Śliwki umyć i wydrylować, wsypać do rondla. Dolać maleńką ilość wody, by śliwki nie przywarły do dna i dusić pod przykryciem ma malutkim ogniu. Gdy śliwki puszczą sok zdjąć pokrywkę i gotować na maleńkim ogniu. Dodać cukier. Składnik ten dodawać stopniowo; najpierw wsypać mniej niż w przepisie a potem dosypać, gdy zajdzie taka potrzeba. Wszystko zależy od słodkości Waszych śliwek oraz od Waszego gustu:) Powidła gotujemy ok. trzech godzin, od czasu do czasu mieszając. Następnie odstawiamy do wystudzenia. W kolejnym i następnym dniu znów wstawiamy je na ogień i gotujemy, jak wcześniej. Jeżeli powidła zgęstnieją i zmniejszą swoją objętość to znaczy, że kończymy je gotować. Czekamy aż ostygną i jeśli są w nich jeszcze nierozgotowane skórki, całość miksujemy lub przecieramy przez sitko. Tak przygotowaną masę wstawiamy ponownie na gaz, dodajemy kakao i mieszamy. Kakao dodajemy podobnie jak cukier wedle upodobań. Po zagotowaniu przekładamy (na ciepło) do słoików, które po zakręceniu odwracamy do góry dnem. Przy degustacji powidła można posypać zmielonymi orzechami lub migdałami.     


P.S. Smacznego !