Euro 2012 dawno już za nami. Przyniosło to naszemu krajowi dużo plusów i minusów. Uczucia na ten temat i ja miałam mieszane ale pomyślałam, że skoro już jest to trzeba wykorzystać ten czas na dobrą zabawę. Postanowiłam iż zrobię eN. eurowy strój. Jako, że u nas z pieniędzmi ciągle krucho nie stać mnie było na zakup przebranka oferowanego w dziecięcych sklepach. Dlatego zrobiłam go tanim kosztem. Zakupiłam dwie koszulki (białą i czerwoną) dla dorosłych w lumpeksie (czy jak wolicie w sklepie z używaną odzieżą:) i zapłaciłam za nie grosze. Z nich skroiłam i uszyłam sukieneczkę i chusteczkę dla Małej. Z przodu sukieneczki umieściłam orzełka (którego wycięłam z chorągiewki zakupionej w kiosku), natomiast z tyłu zrobiłam napis (imię) z cienkiej czerwonej wstążki. Do tego dokupiłam wstążki na włosy, skarpetki i frotki w tanim sklepie. Pompony czirliderki zrobiłam z papierowych serwetek białej i czerwonej. Na zdjęciach efekty mojej pracy.
Tak kibicowała eN. |
![]() |
Strój na Euro 2012 |
eN. szykuje się na Euro, jak każda kobieta musi pięknie wyglądać:) |
Ostatnie zdjęcie pochodzi z domowej "sesji" do portalu pewnej stacji TV na konkurs "Jak kibicujemy". Konkursu nie wygraliśmy:( ale i tak była SUPER ZABAWA! W sesji pomagała nam ciocia Gie. Dziękujemy ciociu:)
P.S. "Sztuka życia - to cieszyć się małym szczęściem" (P. Bosmans)